KOMPENDIUM WIEDZY O OGRZEWANIU KOŚCIOŁÓW PORTAL INFORMACYJNY
Jak roztrwonić pieniądze i szkodzić kościołowi?Data dodania: 2013-08-13

  1. Słuchać swoich doradców i oddać im inicjatywę, co często ma miejsce. Członkowie rady parafialnej bywają nieodporni na chwyty marketingowe. Zdarza się, że patrzą przez pryzmat swoich osiągnięć i doświadczeń podczas budowy własnego domu, w którym zainstalowali ogrzewanie. Uważają więc, że są w stanie podjąć właściwą decyzję. To, co sprawdza się w domu, nie sprawdza się jednak w kościele.
  2. Słuchać tak zwanych fachowców – specjalistów od wszystkiego: dyplomowanych, a także mianowanych.
  3. Ufać projektantom i architektom, którzy projektują różne obiekty, a stosowane w nich ogrzewania adaptują w przypadku projektów kościelnych. Nie uwzględniają w doborze systemów grzejnych uwarunkowań kościelnych.

Wśród systemów grzewczych zastosowanych w kościołach jest wiele skrajnie negatywnych przykładów wynikających z braku wiedzy czy bylejakości, co w konsekwencji prowadzi do degradacji świątyni w długim przedziale czasowym a w krótkim do roztrwonienia pieniędzy.

Przykłady:

1.
We wrocławskim zabytkowym kościele (sezon grzejny 2012/2013) dwie nagrzewnice budowlane, olejowe, na kółkach, o długości 1,2 m i wysokości 0,7 m, czerpią z pomieszczenia powietrze – tlen potrzebny do spalania oleju i do pomieszczenia wraz z ciepłem wypuszczają spaliny. Usytuowane są w nawach bocznych, można nimi jeździć po kościele, tarasują przejście. Pracują podczas „przerw”, ich praca jest głośna (patrz: tabela poziomów akustycznych różnych szumów), a zapach spalin odczuwalny. Spalanie, unoszenie kurzu i sadzy oraz turbulencja powietrza wywołana pracą wentylatora i przeciągami powodują, że wytworzone ciepło unoszone jest do góry na bardzo dużą wysokość (kościół jest wysoki). Następuje znaczny spadek wilgotności względnej, co jest szkodliwe dla cennego, zabytkowego wyposażenia i malowideł. Uczestnicy nabożeństwa ani odrobinę nie odczuwają korzystnej zmiany temperatury.
Można powiedzieć, że ktoś się uparł, aby ogrzać sklepienie świątyni. Należy zauważyć, że w kościele występują duże przeciągi (bardzo odczuwalne przez ludzi siedzących i stojących), które wraz z ogrzewaniem wentylatorowym powodują degradację substancji budowlanej i wyposażenia. Niestety za to działanie następne pokolenie będzie musiało zapłacić. W niedalekim czasie, może za 2÷4 lata, trzeba będzie odnowić białe ściany. Reprezentacyjna świątynia powinna wszak mieć czyste ściany. Przecież koszt samego malowania będzie zbliżony albo wyższy niż koszt zainstalowania nieszkodliwego i skutecznego ogrzewania. Przy tej okazji pewnie będzie należało doprowadzić do porządku rozstrojone wskutek przesuszenia organy.

nagrzewnicawysokość 0,7m
długość 1,2m

Rys. 12 Jedna z dwóch nagrzewnic zastosowywanych we wrocławskim zabytkowym kościele
                                                                                                                               (picsreviews.com)

A oto co napisał producent nagrzewnicy w instrukcji obsługi urządzenia:

"INFORMACJE DOTYCZĄCE BEZPIECZEŃSTWA OBSŁUGI NAGRZEWNICY

OSTRZEŻENIE WAŻNE: Przed przystąpieniem do eksploatacji nagrzewnicy promiennikowej lub wykonywania jakich czynności związanych z jej obsługą konserwacyjną należy dokładnie przeczytać niniejszą instrukcję obsługi. Niewłaściwe użytkowanie nagrzewnicy promiennikowej może skutkować poważnymi lub śmiertelnymi obrażeniami ciała, spowodowanymi oparzeniami, wybuchem pożaru, eksplozją, porażeniem elektrycznym lub zatruciem tlenkiem węgla.

NIEBEZPIECZEŃSTWO: Zatrucie tlenkiem węgla może prowadzić do śmierci!

(źródło:Instrukcja obsługi nagrzewnicy promiennikowej)

Negatywne skutki niewłaściwego sytemu grzejnego zastosowanego w kościołach odczuwają obecnie Włosi. W latach 80. instalowali oni w swoich zabytkowych kościołach nagrzewnice, ogrzewanie wentylatorowe nadmuchowe gazowe, olejowe. Negatywne efekty nie były widoczne natychmiast, ale wystarczyło niespełna ćwierćwiecze nieprawidłowego ogrzewania, aby dokonać takich zniszczeń, jakich zabytki nie zaznały od początku swojego istnienia (przesuszanie, pękanie i wypaczanie drewnianych rzeźb i ołtarzy, pękanie fresków, zmiany kolorów, osadzanie sadzy i kurzu itp.)!

Na marginesie: w archidiecezji wrocławskiej 34% parafii ma adresy e-mailowe, w archidiecezji poznańskiej – 70%, w katowickiej – 100%. Ten fakt nie wymaga komentarza. 

2.
W zabytkowych kościołach Warmii i Mazur zakładane są systemy grzewcze, które wykorzystują ciepło wód geotermalnych i pompy ciepła. Prace związane z odwiertami i zakładaniem takich pomp rozpoczną się niebawem w kościele Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Szczytnie.
Kończą się też przetargi na zamontowanie ogrzewania geotermalnego w kościele św. Jana Chrzciciela w Biskupcu Reszelskim. Tu, jak szacuje proboszcz Wiesław Badura, prace powinny się rozpocząć pod koniec sierpnia.

„Poza świątynią zostanie wywierconych 16 otworów głębokich na 100 metrów. Rury przeprowadzą ciepłą wodę do kościoła, gdzie zostanie zamontowane ogrzewanie podłogowe” – powiedział PAP ks. Badura i dodał, że ogrzanie kościoła św. Jana Chrzciciela nie jest rzeczą łatwą, m.in. z powodu powierzchni świątyni – ma ona 10 arów posadzki.
Zbudowane często z czerwonej cegły kościoły Warmii i Mazur słyną z tego, że niezależnie od pory roku jest w nich chłodno. Szczególnie trudne do zniesienia jest to zimą, gdy długo utrzymują się ujemne temperatury – wtedy nie dość, że lodowate są mury, to przeraźliwe zimno ciągnie od kamiennych często posadzek. Z tego powodu w wielu kościołach zimą nabożeństwa odbywają się w „ekspresowym” tempie, księża wygłaszają krótsze niż zwykle kazania lub w ogóle z nich rezygnują, a rodzicie niechętnie chrzczą niemowlęta. Dlatego też proboszczowie tych świątyń coraz częściej zakładają w kościołach tzw. promienniki ciepła (rodzaj elektrycznych kaloryferów) lub sięgają po nowinki techniczne związane z geotermią.
„W naszym kościele zużywaliśmy ogromne ilości węgla, komin dymił, kurz szedł na kościół, często nawet przyjeżdżała do nas z tego powodu straż pożarna” – powiedział PAP ks. Janusz Wieszczyński z olsztyńskiej parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa, który geotermię w ogrzewaniu kościoła wykorzystuje od trzech lat. Jak przyznał ks. Wieszczyński, wbrew oczekiwaniom geotermia i pompy ciepła w eksploatacji okazały się porównywalne z kosztami ogrzewania kościoła węglem.
Zakładając w kościołach nowoczesne systemy grzewcze, księża sięgają po wsparcie sponsorów i fundusze unijne (wnioski składają przykościelne stowarzyszenia – PAP). Koszt ogrzewania geotermalnego w Biskupcu wyniesie 1,1 mln zł. Ksiądz Badura poinformował, że 80 procent tej sumy otrzymał z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Olsztynie. „Moja parafia liczy 5 tys. ludzi, to dla nas koszty nie do udźwignięcia” - przyznał ks. Badura.
Ksiądz stwierdził, że koszty dla pięciotysięcznej parafii są nie do udźwignięcia. Czy jednak poinformował parafian, że będą musieli zapłacić 220 tys. zł wkładu własnego, tj. 20% od kwoty 1,1 mln zł? Czy jest świadomy, że podczas realizacji kwota kosztorysu 1,1 mln zł zostanie przekroczona przynajmniej o kilkadziesiąt procent? O tym też należy powiadomić parafian. Przekraczanie wartości kosztorysowej przy realizacji projektu to w Polsce reguła.
Czy ksiądz wie, jakie będzie ponosił miesięczne koszty ogrzewania i koszty towarzyszące? Wygląda na to, że ksiądz ma bardzo bogatą parafię (chociaż liczy tylko 5 tys. osób), którą stać na wyłożenie ok. 300 tys. zł. Kościół jest wysoki i bardzo zimny. Jeżeli będzie ogrzewany przez cały rok, mikroklimat zostanie zachowany, jeżeli jednak niesystematycznie, szkody odniesie zarówno budowla, jak i wyposażenie.
Ten kościół i jemu podobne zachowały się w dobrym stanie przez kilkaset lat, ponieważ wytworzył się w nich naturalny mikroklimat. Konserwatorzy włożyli dużo pracy w określenie warunków ogrzewania. Jeżeli będą one przestrzegane, to efekty zapewne będą pozytywne.
Zastosowanie systemu ogrzewania podłogowego zapewni ciepło w nogi. Będzie jednak wiązać się z dużym poborem energii, a tym samym dużymi kosztami, gdyż ogrzewana będzie cała bryła kościoła aż po wysokie sklepienie. Wystąpią więc duże straty ciepła.
W takiej sytuacji zasadny byłby system ogrzewania strefowego z ciepłem rozchodzącym się na poziomie podłogi z zastosowaniem płyt promiennikowych podczerwieni IZOTERMA. Koszty inwestycji byłyby kilkanaście razy niższe, a koszty eksploatacyjne byłyby kilkadziesiąt razy mniejsze. Chyba że parafia jest jednak faktycznie bogata i może ponosić duże koszty.
I jeszcze jedno: proszę się nie sugerować tym, że księdzu ktoś coś daje: Unia Europejska lub Fundusz Ochrony Środowiska. Unia oddaje Polsce wpłaconą przez nią składkę członkowską i dodaje mały plus. Unijna pomoc ma to do siebie, że generuje dodatkowe koszty inwestora, w konsekwencji nie zarabia parafia, lecz Bruksela oraz zagraniczni dostawcy, którzy dostarczają sprzęt i urządzenia. Nie należy zatem aż tak cieszyć się z tych dotacji i wskazywać tej drogi innym.
Jak z podanych przykładów wynika, niektórzy inwestorzy nie biorą pod uwagę sytuacji społecznej, politycznej, gospodarczej, demograficznej w jakiej obecnie znajduje się kraj.
Inwestycje, które opisuje PAP, są złe: mury kościołów nie były ogrzewane przez setki lat i nie muszą być ogrzewane, dlatego przetrwały wraz ze swym wyposażeniem. Należy ogrzewać jedynie ludzi przebywających w świątyni. Czasy są niepewne i niewiele wskazuje, że idzie ku dobremu. Kościoły nie powinny się zadłużać, aby uniknąć groźby zlicytowania.

3.
Pewien ksiądz proboszcz przyznał, że za ogrzewanie kościoła wraz z plebanią płaci w okresie grzewczym 25 tys. zł miesięcznie. Poważna część tego wydatku to ogrzewanie kościoła. Mowa tu o ogrzewaniu miejskim (CO), w którym stawka za ogrzewanie kościoła jest przeliczana nie w metrach kwadratowych podłogi jak w mieszkaniach, a w metrach sześciennych całej kubatury kościoła (brak wiedzy kosztuje).

4.
Na tragach sakralnych ksiądz podał nam przykład degradacji, wprost zniszczenia, wewnętrznego wyposażenia zabytkowej katedry na Śląsku wskutek ogrzewania powietrznego, wentylatorowego.

5.
W archikatedrze we Fromborku centralne ogrzewanie fatalnie odbiło się na tamtejszych zabytkach, jak mówi archidiecezjalny konserwator zabytków ks. Jacek Wojtkowski.

6.
W spalonym i remontowanym kościele św. Elżbiety we Wrocławiu nie zmieniono ogrzewania na nowoczesne i bezobsługowe. Podobno z kratek wentylatorowych wydziela się ciepło, jednak to ogrzewanie jest całkowicie nieskuteczne. Wierni nie odczuwają poprawy komfortu cieplnego, a o tym, że ogrzewanie funkcjonuje, dowiadują się jedynie z odpowiedniej informacji na kartce umieszczonej na drzwiach wejściowych.

7.
W jednym z podwrocławskich kościołów po remoncie proboszcz zafundował parafianom poduszki grzejne (maty). Ich skuteczność jest śladowa - ogrzewają pośladki. Zeuropeizowani proboszczowie wprowadzają u siebie niemiecką modę na upiększenie nieużytkowanych świątyń (ludzie mogą obejrzeć wnętrze zza zamkniętych krat, a turyści zwiedzić kościół w wyznaczonych godzinach).
Praktyczni Niemcy nigdy nie wprowadziliby podobnego rozwiązania grzewczego u siebie, gdyż uważają, że należy ogrzewać nogi. „Europejczycy” nie zważają na to, że polski klimat jest bardziej surowy ani na to, że kościoły w Polsce są wypełnione, co znacznie zwiększa ryzyko świadomego lub nieświadomego uszkodzenia nietrwałych poduszek grzewczych. We wspomnianym kościele wygląda to tak: kwiecień – nasłonecznione powietrze na zewnątrz 16 °C, na poduszce grzewczej 28÷30 °C, temperatura powietrza na wysokości 1,1 m wynosi 6 °C, a temperatura podłogi wynosi 0 °C. Wynik: przenikliwy chłód połączony z dużymi przewiewami. Kościół to nie kino, jedną godzinę można posiedzieć na twardej desce.

Podane przykłady nie są wynikiem złej woli proboszczów. Wynikają z nieznajomości tematu ogrzewania kościołów oraz dawania posłuchu różnym doradcom i „złotoustym” handlowcom, którzy wykorzystują zaufanie proboszczów.


Komentarze

Niezależnie od daty opublikowania wpisu przez ZPUG IZOTERMĘ możesz każdy artykuł skomentować po ostatnim jej wpisie.
ZAKŁAD PRODUKCJI URZĄDZEŃ GRZEJNYCH
55-002 Łany k. Wrocławia
ul. Odrzańska 14

Tel. +48 71-318-58-95
Fax +48 71-318-58-97 Tel. +48 71-318-58-96
e-mail: izoterma@izoterma.com.pl www.izoterma.com.pl
wykonanie: kotonski.pl
Menu